Wciąż wielu w Ciele Chrystusa myśli, że Pan Jezus przelał krew, abyśmy kiedyś żyli z Nim w niebie. Nie ma takiego fragmentu Słowa, który by tak specyficznie stwierdzał, choć dzięki Jego ofierze z pewnością pewnego dnia znajdziemy się w niebie. Jednak z Bożej perspektywy, niebo to tylko nasz „błogosławiony produkt uboczny”, bonus i dodatek. Tak naprawdę Pan Jezus umarł, został pochowany, zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa i zasiadł po prawicy Ojca W TYM CELU, aby otrzymać od Ojca obietnicę Ducha Świętego, którego następnie wylał na Kościół. Dzięki ofierze Jezusa, Duch Święty mógł zamieszkać w nas i napełnić swoją obecnością i mocą. Tak stał się naszym niebiańskim Pomocnikiem. Jedna trzecia nieba – Bóg nieba i ziemi – mieszka już dziś w nas! Czy coś wspanialszego mogło nas spotkać w tym życiu? Doprawdy, nasze życie wieczne to ciągłe poznawanie i doświadczanie jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłał (Jn 17:3). Duch Święty i Jego ziemska służba wobec każdego z nas jest źródłem poznania i doświadczania Boga.