Zaczęłam odwiedzać niebo codziennie.

Choć na początku te wizyty były dla mnie męczące, skrupulatnie je opisywałem.

Nie myślę o nich jak o wizjach, ponieważ wierzę, że to, co widziałam naprawdę znajduje się w niebie.

Jan opowiedział o takim doświadczeniu W Księdze Apokalipsy 4:1. Opisał to, co zobaczył i usłyszał, kiedy został zabrany do nieba w Duchu. Ale wizje również się zdarzały. Ta ksiażka rozpoczyna się od jednej z nich. Mam wrażenie, że wizje są bardziej obrazowym językiem - to takie wizualne pomoce obrazujące Bożą prawdę. Człowiek może uczestniczyć w wizji lub tylko być obserwatorem. Przykład wizji, jaką otrzymał Jan, znajduje się w Księdze Apokalipsy 9,17.

Kiedy podzieliłam się tymi objawieniami z moim mężem, pan pozwolił równiez jemu doświadczyć tego, czego ja doświadczyłam i znaleźć się w tym miejscu.